Tydzień później Liliana poleciała do Kanady, a ja natychmiast odszukałam ten pamiętny wpis i napisałam do kobiety ze zdjęcia z zapytaniem o tę metodę. Ku mojej nieopisanej radości odpisała mi jeszcze tego samego dnia, że mam wyjątkowe szczęście, gdyż ta formuła została niedawno udostępniona także na polski rynek pod nazwą Éternelle.
Jest ona oparta na działaniu silnie stężonych substancji aktywnych pochodzenia naturalnego, które:
- stymulują odbudowę włókien kolagenowych – czyli mówiąc prościej, nasza skóra może zyskać bardziej gęstą strukturę
- oddziałują na drobne linie i głębsze bruzdy – nabierająca gęstości skóra pomaga je „wypychać”
- przyczyniają się do nawilżania i odżywiania skóry – dzięki temu cera staje się świetlista i świeża, dotleniona i subtelnie zaróżowiona
Zmiany, zmiany, zmiany
Éternelle zaczęłam stosować ponad dwa miesiące temu. Przyznam, że nie przepadam za tłustymi czy ciężkimi konsystencjami kosmetyków, ale ta formuła okazała się wyjątkowo jedwabista i lekka. Od razu wiedziałam, że mam do czynienia z produktem z „górnej półki”. Zapach również mile mnie zaskoczył – subtelny, nienachalny.
Pierwszą rzeczą, jaką zauważyłam już po kilku dniach stosowania było to, że moja twarz nabrała jednolitego kolorytu i wyglądała na wypoczętą.
Dzień po dniu zmarszczki mimiczne sprawiały wrażenie coraz bardziej „zrelaksowanych”. Po dwóch tygodniach wydawało mi się, że poprawił się również owal twarzy – „tak jakby policzki nieco się uniosły, a podbródek stał się mocniej zdefiniowany. „Lwia zmarszczka” między brwiami? Dziś już nie zauważam aż tak tego problemu. Ale najlepsze jest to, że wraz ze zmianami na mojej twarzy, spadł również ciężki balast z mojej psychiki. Znowu chciało mi się śmiać i – po prostu – żyć!
Wyglądam zdecydowanie młodziej – długo oczekiwane „po”
Prawda jest taka, że… Wystarczyło zaledwie kilka tygodni, a zmieniło się u mnie wszystko. Patrzę teraz na moją twarz z zupełnie innej perspektywy. To tak, jakbym w zasadzie dostała nową twarz.
Tak, ta nowa ja. Nie uwierzycie, ale mąż błagał mnie o przemyślenie decyzji o rozwodzie… Tymczasem ja dopiero teraz czuję, że zaczynam żyć – jestem wreszcie szczęśliwa, uśmiechnięta i z optymizmem patrzę w przyszłość. Koniec z kompleksami na tle wieku!
Moja twarz wygląda młodziej! Córki żartują, że muszę przejrzeć się w każdym lustrze i witrynie sklepowej, ale same są zachwycone metamorfozą swojej matki. Całkowicie wymieniłam garderobę, na nowo odkrywam swoją kobiecość. I pomyśleć, że wszystko to stało się za pomocą całkowicie naturalnej metody. Wyglądam młodo, ale nie groteskowo i sztucznie.
ZAMÓWIĆKomentarze
zszkowowana
Właśnie używam od dwóch tygodni i jestem w szoku… Dziewczyny nie wahajcie się, jak dla mnie to działa fest!
wczoraj
Ja tez dołączę do grupy osób zadowolonych z działania Éternelle. Co prawda mam dopiero 28 lat, ale miałam naprawdę głęboką lwią zmarszczkę… Po miesiącu jakby się bardziej wchłonęła! Mam nadzieję, że efekt się utrzyma
Joanna Urban
ZAMÓWIĆHela gratuluję, wyglądasz przepięknie!
